Tagi: apokalipsa stwórca ezoteryka mojżesz bioterapia rok2012
23 stycznia 2009, 19:10
STRACH ZIEMSKIEGO TWORA
126.
Ziemscy ludzie żyją w ciągłym strachu.
Pracę swoją wykonują też pod wpływem ciągłego stresu.
Brak radości życia w ziemskich ludziach.
Robiąc wszystko pod wpływem stresu gromadzimy wokół siebie energie strachu.
Strach to ciemności i nie należy karmić, wzmacniać w żaden sposób ciemne nurty.
Przebywając na Ziemi wszystko powinniśmy wykonywać świadomie, z miłością duchową ku czci i chwale Stwórcy.
Podszyci strachem popełniamy wiele błędów.
Blokujemy sobie nasz system wczesnego ostrzegania i jesteśmy narażeni na ataki ciemności z każdej strony.
Blokady w ziemskim ciele przejawiają się różnymi dolegliwościami.
Na taką przypadłość żadnego chemicznego leku.
Niektóre ziemskie twory nie wytrzymują presji i sięgają po alkohol lub narkotyki, aby chociaż na chwilę się rozluźnić, wyluzować. Doprowadza to ziemskiego twora do różnego rodzaju nałogów jak; alkoholizm, narkomania ,lekomania i tym podobne.
Żyjąc na Ziemi świadom sam siebie i kierując się rozwojem duchowym doskonale wiemy, że strach to ciemność, a przeszkody jakie napotykamy na swojej drodze to tylko sprawy do załatwienia.
Stwórca tą drogą daje nam informacje, że postępujemy niewłaściwie i zabrnęliśmy w ciemną uliczkę. Należy natychmiast zweryfikować swoje postępowanie i kierować się drogą prowadzącą do Światła.
Wykonując wszystkie czynności z miłością, radością, ku czci i chwale Stwórcy wszystko ustępuje, a i ziemskie ciało wraca do odpowiedniej kondycji fizycznej.
Jest powiedzenie;»strach ma wielkie oczy«, sami niewłaściwym postępowaniem tworzymy taką energię.
Żyjąc zgodnie z prawami Stworzyciela tu na Ziemi, będzie wiodło nam się bardzo dobrze, a przeszkody pojawiające się na drodze należy rozpoznawać, zmienić swoje postępowanie i dalej podążać z radością drogą prowadzącą w kierunku Światła.
Strachem karmimy tylko ciemności i w ten sposób je wzmacniamy, a powinniśmy całkowicie je odrzucić, aby się nie wzmacniały i nie szkodziły też innym ziemskim ludziom.
Takim najlepszym sposobem na ciemności jest szczery, radosny śmiech.
Idąc przez czas pobytu na Ziemi z radością, miłością duchową kierujemy się do bram raju duchowego, dokąd powinniśmy powrócić po zakończeniu misji na Ziemi.
Jest to ta jedyna i właściwa droga jaką powinno się podążać.
Na Ziemi po to przebywamy, aby odczynić całe zło jakie kiedyś wyrządziliśmy.
Dbajmy o swojego ducha, aby się nie pogrążyć w ciemnościach.
Rozwój duchowy daje nam taką szansę.