APOKALIPSA JANA SIĘ WYPEŁNIA

APOKALIPSA JANA SIĘ WYPEŁNIA

118.

Ludzkie twory nie wierzyły, że kiedykolwiek wypełni się przepowiednia apostoł Jana.

Będziecie drżeli ze strachu i ratunku z nikąd nie otrzymacie.

Będziecie tracić, tak skrupulatnie gromadzone swoje ziemskie majątki.

W przerażeniu będziecie mogli obserwować jak ginie wasza ziemska rodzina.

Pomocy z nikąd nie otrzymacie.

Wszystko co złe zostanie wypalone.

Druga Wojna Światowa naprzeciwko tego co będziecie przeżywać jest niczym.

Będą płonąć wasze domy i nie będzie komu ich gasić.

Woda zabierze wasze dobytki, a nieliczni zdołają się tylko uratować z otchłani wodnych.

Zabraknie energii elektrycznej, gazu i ciepło też nie będzie docierało do waszych mieszkań.

Na Ziemi zapanują nieznane choroby.

Ludzkie twory będziecie masowo ginąć, bo nikt nie zna antidotum na plagi.

Tego co się będzie działo nie da się w żaden sposób opisać, a wy to wszystko będziecie musieli zobaczyć i przeżyć.

Telewizja nie będzie nic innego nadawała tylko programy o wydarzeniach.

Zniszczenia przerosną wasze najśmielsze oczekiwania.

Znikną kontynenty, a w to miejsce pojawią się nowe.

Wszelka niesprawiedliwość zostanie zatopiona, zasypana ziemią i wypalona ogniem.

Tak oto wypełnia się apokalipsa Jana Apostoła.

Wiele tysięcy lat czekał Stwórca na to, aby ziemskie twory zmieniły swoje postępowanie.

Wysyłał na Ziemię Syna Bożego, Syna Człowieczego Imanuela i wielu proroków, ale nikt nie przyjął w pełni ich nauk i wskazówek.

Aby nie dopuścić do zagłady Ziemi Stwórca oczyści wszystko z ciemności i wtedy już będzie rozkwitało Królestwo Tysiącletnie na Ziemi.

Namiestnikiem jest Jezus Chrystus, Syn Boży, który będzie kierował budową Królestwa od samych podstaw, aby ludzkie duchy nie chciały zmieniać coś po swojemu.

Kto jeszcze żyw zostanie niech podąża do Złotej Osady, aby tam pracować przy budowie zamku i Królestwa Tysiącletniego.